Logowanie

PANEL WEBMASTERA

ZACZNIJ TERAZ

Top 5

Najpopularniejsze artykuły na temat tworzenie stron internetowych.

Optymalizacja strony internetowej – czym jest, jej wpływ na pozycjonowanie i… jak ją zrobić samodzielnie?

 

Każdy chce być na pierwszym miejscu wyników wyszukiwania.

Nie da się tego osiągnąć bez pewnej pracy.

Tę pracę nazywa się pozycjonowaniem, czyli dostosowaniem strony do potrzeb wyszukiwarek.

Z kolei żeby poprawić pozycję, warto zainteresować się optymalizacją strony.

Wokół tego procesu narosło sporo mitów, podobnie jak wokół całego „pozycjonowania stron”.

Które – w rzeczywistości – nie jest ani straszne, ani nieprzyjemne.

Po prostu trzeba wiedzieć, jak się zabrać za optymalizację strony.

Niezależnie od tego, czy chcesz zlecić to agencji interaktywnej, freelancerowi, czy zrobić to samodzielnie – musisz wiedzieć, jak ten proces przebiega.

Z tego tekstu dowiesz się co możesz (i co warto) optymalizować na swojej stronie, jakie narzędzia do tego wykorzystasz oraz jaki wpływ ma optymalizacja strony na jej pozycję w wynikach wyszukiwania.

Nie tylko Google.

 

Spis treści:

  1. Czym jest optymalizacja strony

  2. Kiedy warto zabrać się za optymalizację strony (i dlaczego warto?)

    1. Audyt SEO i walidacja zawartości (wykorzystanie GSC i sprawdzenie skuteczności strony)
    2. Autorytet domeny i profil linków odsyłających
    3. Przemyślenie celu strony i do tej pory sprawdzanych słów kluczowych
    4. Elementy na stronie, które należy optymalizować
    5. Jak przebiega proces optymalizacji strony
       
  3. Zagadnienia techniczne
    1. Kod strony (poprawność semantyczna, eliminacja błędów i niepotrzebnych znaczników)
    2. Szybkość ładowania strony i optymalizacja obrazów
    3. Obecność przekierowań i błędów 404
    4. Responsywność strony i dostosowanie do potrzeb urządzeń mobilnych
    5. Poprawienie struktury linkowania wewnętrznego strony
    6. Optymalizacja struktury slugów i adresów podstron
    7. Dodanie danych strukturalnych do strony (czyli Schema)
       
  4. Zagadnienia związane z treścią
    1. Optymalizacja metatagów, czyli zrób swojej stronie dobrą reklamę
    2. Zrób porządek w tekście – optymalizacja nagłówków
    3. Powiedz robotom przeglądarek co jest na obrazku (ładne określenie dodawania opisów alternatywnych)
    4. Więcej wartościowej treści i możliwości pozycjonowania, czyli dlaczego warto prowadzić bloga i dzielić się wiedzą
    5. Optymalizacja opisów – produktów, kategorii (pilnowanie, żeby na stronie był tekst)
       
  5. Częste błędy przy pracy nad pozycjonowaniem (które trzeba i czasem da się poprawić)
    1. Zła nazwa domeny (EMD)
    2. Google Search Console nie ma jak indeksować strony
    3. Brak kodu śledzącego Google Analytics
    4. Zły dobór słów kluczowych (i keyword stuffing)
    5. Ignorowanie błędów indeksowania
    6. Stosowanie technik z grupy black hat
    7. Zła konstrukcja strony – kiepska nawigacja, chaos, nie wiadomo o co chodzi (ani co autor miał na myśli)
       
  6. Ile kosztuje optymalizacja strony internetowej (agencja interaktywna, SEO, freelancer)
  7. Samodzielna optymalizacja strony internetowej
  8. Ile trwa optymalizacja strony i czy można ją zrobić tylko raz?
  9. Jakie wnioski mogą się pojawić po przeprowadzeniu (pierwszej) optymalizacji strony?

 

 

Czym jest optymalizacja strony

Optymalizacja strony internetowej to działanie, które polega na jeszcze lepszym dostosowaniu strony do konkretnych potrzeb.

Najczęściej dotyczy dostosowania strony do wymagań algorytmów wyszukiwarek internetowych (Google, Bing, Yahoo) i potrzeb użytkowników.

Celem optymalizacji strony jest najczęściej poprawa pozycji w wynikach wyszukiwania (potocznie zwanych SERP-ami), zwiększenie szybkości ładowania i poprawa ogólnego user experience oraz współczynnika CTR (click-through-rate).

Sam proces optymalizacji strony składa się z wielu elementów i rzadko jest jednorazowym działaniem.

Najczęściej optymalizacja jest tematem, który dotyczy poprawy strony, która jest w internecie i jej skuteczność jest niezadowalająca lub nie spełnia oczekiwań.

Działania związane z optymalizacją najłatwiej podzielić na te dotyczące spraw technicznych i treści na stronie.

Warto jeszcze wspomnieć, że podstawą dobrej optymalizacji strony jest zawsze audyt SEO, który daje informacje na temat problemów i/lub rzeczy wymagających poprawy i – właśnie – optymalizacji.

 

Zobacz, jak szybko stworzysz sklep internetowy w WebWave!

DOŁĄCZ >

Kiedy warto zabrać się za optymalizację strony (i dlaczego warto?)

Optymalizacja strony najczęściej zakłada poprawę czegoś, co już działa (jak sama nazwa wskazuje – optymalizacja = zrobić coś lepiej).

I tak najczęściej jest.

Powodów pracy nad optymalizacją jest kilka – od słabej konwersji strony, przez mały ruch organiczny (i słaby CTR w wynikach wyszukiwania), aż do najbardziej prozaicznego powodu, jakim jest konieczność redesignu strony.

Innymi słowy: zawsze, gdy coś jest nie tak ze stroną (i widać to w statystykach), to musisz się zastanowić nad tym, jak to poprawić.

I to jest właśnie optymalizacja.

Pomaga ona też pozbyć się „historycznych naleciałości” strony, czyli rzeczy, które są pozostałościami po wcześniejszym sposobie prowadzenia strony.

Co nie zmienia faktu, że do zrobienie strony „od zera” też przydaje się wiedza o optymalizacji strony.

Chociażby po to, żeby nie poprawiać po pół roku rzeczy, które można zrobić od razu.

Warto to ogarnąć i wiedzieć, zwłaszcza że potem, gdy będziesz chcieć zrobić jeszcze lepszą stronę – wiedza o optymalizacji strony na pewno pomoże Ci zidentyfikować problemy i zająć się wprowadzaniem poprawek.

Skoro „teorię” masz już za sobą, przejdę do konkretów.

optymalizacja strony internetowej - jak ją przeprowadzić i kiedy warto się za nią zabrać

Audyt SEO i walidacja zawartości (wykorzystanie GSC i sprawdzenie skuteczności strony)

Pierwszym krokiem procesu optymalizacji strony powinien być audyt SEO strony – techniczny i treści.

Chociaż brzmi to jak coś skomplikowanego, to nie musisz się bać (chociaż jest przy tym trochę dłubania).

Audyt pomoże Ci wyciągnąć informacje na temat sprawności i skuteczności konkretnych podstron.

Sprawdzisz dzięki niemu jak rozkłada się ruch organiczny na poszczególnych podstronach i które z nich warto dopracować.

Albo: wyrzucić.

Te informacje zbierzesz łącząc dane z Google Search Console i Google Analytics.

W przypadku większych stron będzie trochę danych do przejrzenia, ale zapewniam Cię (i to mówię z własnego doświadczenia): te dane pomogą Ci zrobić jeszcze lepszą i skuteczniejszą stronę.

Serio.

Dodatkowo warto przepuścić stronę przez jakieś narzędzie do tworzenia audytu strony.

Na przykład RavenTools (ma 14-dniowy okres próbny).

Raport wygenerowany przez takie narzędzia pomoże Ci zidentyfikować sporo technicznych błędów na stronie i – w efekcie – znaleźć rzeczy do poprawy.

Po uzbrojeniu się w takie informacje – warto przejść dalej i sprawdzić, jak wygląda…

 

Autorytet domeny i profil linków odsyłających

Autorytet domeny jest coraz ważniejszy, zwłaszcza w świetle ostatnich Quality Rather Guidelines od Google.

Na autorytet domeny składają się dwie bardzo istotne rzeczy: wiek i profil linków odsyłających.

Wieku nie trzeba tłumaczyć – starsza domena, podpięta do regularnie aktualizowanej strony, na której są wartościowe treści, zawsze będzie plusem.

Za to profil linków odsyłających jest czymś, nad czym warto się pochylić.

Oczywiście – im więcej linków odsyłających do Twojej strony, tym lepiej.

W oczach algorytmów to wygląda mniej więcej w ten sposób, że liczba linków oznacza, że ta strona jest „polecana”.

A im więcej poleceń – tym lepiej.

Proste.

Chociaż… nie do końca.

Masz jeszcze taką rzecz jak jakość linków oraz ich rodzaj.

Im więcej linków dofollow z innych stron o wysokim autorytecie i cieszących się dobrą opinią, tym lepiej.

Ważne są też linki ze stron rządowych (domena .gov) i akademickich (.edu).

Oznacza to w skrócie, że lepiej mieć kilka linków ze stron o wysokim autorytecie niż kilkaset ze stron o niskim autorytecie.

Czyli: jakość, a nie ilość.

W trakcie audytu też ocenisz jakość linków, które prowadzą do Twojej strony.

 

 

Przemyślenie celu strony i do tej pory sprawdzanych słów kluczowych

Informacje zebrane podczas audytu strony pomogą w przemyśleniu celu strony.

Zbierając informacje z Google Search Console możesz łatwo sprawdzić, czy słowa kluczowe, na które pozycjonujesz swoją stronę, dobrze do niej pasują.

Czyli: jak idzie Ci pozycjonowanie.

Może się okazać, że Twoja strona lepiej odpowiada na inne pytania zadawane w wyszukiwarkach.

Wtedy warto zastanowić się, czy wybrane wcześniej słowa kluczowe mają sens i czy nie warto poprawić pozycji na frazy, na które ta strona już się wyświetla.

To wszystko prowadzi znowu do celu strony – na etapie audytu warto go jeszcze raz przemyśleć.

I zastanowić się, czy nie warto też zmodyfikować strony i jej person(y).

 

Elementy na stronie, które należy optymalizować

Taki audyt SEO, a zwłaszcza raport, który wygeneruje jakieś narzędzie, pomoże Ci w znalezieniu sporej listy rzeczy do poprawienia.

Będą to chociażby brakujące atrybuty alt w grafikach, błędne przekierowania czy czterystaczwórki.

Znajdziesz w tych raportach też sporo informacji na temat optymalizacji kodu i problemów związanych z ładowaniem skryptów.

Warto się tym zainteresować, bo takie błędy obniżają szybkość działania strony i też wpływają – pośrednio, ale jednak – na pozycję strony w SERP-ach i to, jak użytkownikom się z niej korzysta.

 

Jak przebiega proces optymalizacji strony

Najpierw warto się dokładnie wgryźć w audyt SEO i informacje (oraz wnioski) w nim zawarte.

Jeśli jakieś strony mają bardzo niski ruch, to warto zastanowić się nad ich usunięciem lub poprawieniem – to zależy od Twoich potrzeb i tego, czy chcesz się pozycjonować na frazę tej konkretnej strony.

Potem siadasz i dłubiesz.

Czyścisz błędy, optymalizujesz kod strony, usuwasz błędy i – jeśli takie są – wtyczki i rozszerzenia, które powodują błędy (raporty z narzędzi to wyciągną).

Potem warto się zająć rzeczami, które wpływają na szybkość ładowania strony – chociażby tym, na jakich serwerach jest Twoja strona i czy działa stabilnie.

A potem… zaczyna się praca z treściami na stronie, optymalizacją metatagów, CTR, struktury strony i tak dalej.

Uf, dużo tego.

Jedno jest pewne: efektem optymalizacji strony powinna być lepiej działająca strona, która nie dość, że jest szybsza, to będzie się lepiej pozycjonować.

A to gra warta świeczki.

Więc: co musisz zrobić w ramach optymalizacji strony?

 

 

Zagadnienia techniczne

To rzeczy związane z „technicznym SEO” i optymalizacją strony.

Są one bardzo ważne dla poprawnego działania strony, jej (szybkiego) wczytywania się na urządzeniach oraz poprawnego (bez błędów) odpowiadania na zapytania użytkowników w wynikach wyszukiwania.

 

Kod strony (poprawność semantyczna, eliminacja błędów i niepotrzebnych znaczników)

Kod HTML to temat rzeka dla pasjonatów, niezrozumiały ciąg znaków dla laików i naturalne środowisko życia wielu programistów.

I ten kod może być – tak samo jak język – poprawny semantycznie (znaczeniowo) i może być zwyczajnym bełkotem, z którego nic nie wynika.

Dużo błędów w kodzie czy niepotrzebnych znaczników HTML i skryptów może spowalniać ładowanie strony, a w efekcie – pogarszać jej efektywność.

Niższa efektywność = niższa pozycja.

Istnieje sporo narzędzi do optymalizacji kodu strony – to takie „sprawdzarki” semantyczne.

Warto wspomnieć, że kod stron w WebWave jest czyszczony i optymalizowany przy każdej publikacji strony :).

optymalzacja strony internetowej - poprawa szybkości ładowania i jakości kodu

Szybkość ładowania strony i optymalizacja obrazów

Szybkość ładowania strony jest uzależniona od kilku rzeczy.

Pierwszą jest jakość serwerów i ich szybkość (oraz czas odpowiedzi).

Kolejnym – objętość strony (czyli ile kilobajtów czy megabajtów danych komputer musi pobrać, żeby strona wyświetliła się w przeglądarce).

Na pierwszą rzecz ma oczywiście wybór hostingu i jego lokalizacja.

Na drugą rzecz masz wpływ i to bardzo duży.

Najwięcej miejsca na stronach zajmują obrazy i multimedia.

Sposobem na optymalizację szybkości ładowania strony jest odchudzenie obrazów (kompresja, wybór odpowiednich formatów do odpowiednich grafik i zdjęć) czy zmniejszenie ich rozmiaru.

Dobrym patentem jest wykorzystanie lazy loading, czyli ładowania grafik w locie (wraz z przewijaniem strony).

Warto też zadbać o kolejność ładowania dodatkowych skryptów (w WebWave każdy użytkownik ma taką możliwość) – na przykład wtyczek czy elementów HTML na stronie.

Jeśli wczytują się razem z resztą treści, to sama strona może zamulić; gdy wczytują się na końcu – użytkownik widzi stronę, a skrypty pojawiają się na samym końcu.

 

Obecność przekierowań i błędów 404

Przekierowania są bardzo ważne na stronie i sygnalizują robotom wyszukiwarek, czy na stronie jest porządek, czy nie.

Uporządkowanie przekierowań i usunięcie błędów 404 (na przykład linków na stronie, które odsyłają do niedziałających stron) też pomaga podnieść autorytet strony.

Zrobienie strony błędu 404 jest istotne z perspektywy użytkownika, bo jeśli wpisze źle adres podstrony (co się czasami zdarza), to może coś z tym zrobić, a nie tylko oglądać komunikat, że strona nie istnieje.

Jeśli Twoja strona ma certyfikat SSL i łączy się z przeglądarkami przez protokół https://, to warto sprawdzić, czy na stronie nie zostały jeszcze jakieś przekierowania z protokołu http://.

To detal, ale warto na niego zwrócić uwagę i wytropić miejsca, w których takie przekierowanie jest.

To kolejne rzeczy, które sygnalizują, że na stronie jest porządek.

 

Responsywność strony i dostosowanie do potrzeb urządzeń mobilnych

To bardzo ważny temat dla każdego twórcy stron internetowych.

Zwłaszcza po wprowadzeniu przez Google Mobile-First Indexing, czyli oceniania stron i treści na podstawie wersji dostosowanej do urządzeń mobilnych.

Strona responsywna dostosowuje się do szerokości ekranu, a przez to – jest przyjazna zarówno komputerom, jak i urządzeniom mobilnym.

Zadbanie o dostosowanie strony do potrzeb urządzeń mobilnych jest teraz (koniec lutego 2019) ważniejsze, niż kiedykolwiek wcześniej.

Brak wersji dostosowanej do urządzeń mobilnych może skutkować obniżeniem pozycji i autorytetu strony.

Dołącz do ponad 140 tysięcy ludzi, którzy tworzą szybkie i dobrze zoptymalizowane strony internetowe za darmo i bez kodowania

Kreator stron www WebWave umożliwia tworzenie stron internetowych z pełną swobodą. Strony internetowe możesz robić zaczynając od czystej karty lub wykorzystując darmowy szablon www.

DOŁĄCZ >

Poprawienie struktury linkowania wewnętrznego strony

Linkowanie wewnętrzne w obrębie strony internetowej jest jedną z cenionych praktyk white hat SEO.

Pomaga zwrócić uwagę robotów wyszukiwarek na najważniejsze treści na stronie.

Oznacza to, że z wielu miejsc na stronie pojawiają się odnośniki do kilku konkretnych, bardzo ważnych podstron.

Taka technika nazywa się cornerstone content i – co mogę powiedzieć z własnego doświadczenia – robi robotę.

Warto też dopilnować, żeby wszystkie linki miały jakiś anchor text, czyli w obrębie linku był jakiś tekst.

Jeśli to taki typowy link (na przykład do artykułu jak działają linki), to temat jest prosty.

Jeśli po kliknięciu w jakiś obiekt na stronie (przycisk, grafikę) użytkownik może przejść na inną podstronę, to dopilnuj, żeby w opisie alternatywnym grafiki był jakiś tekst.

Takie rzeczy wyrzuci Ci na przykład wspomniany RavenTools.

 

Optymalizacja struktury slugów i adresów podstron

Slugi to bardzo przyjemny temat, który wpływa zarówno na odbiór strony przez użytkowników jak i na SEO.

Slugiem nazywane jest wszystko, co następuje w adresie podstrony po domenie najwyższego poziomu.

Czyli w adresie https://webwavecms.com/optymalizacja-strony-internetowej pogrubiony tekst to slug.

Chociaż wpływ słowa kluczowego w slugu jest niewielki, to jednak jest pewna korelacja.

Do tego struktura strony może odwzorowywać strukturę strony.

Nasze teksty blogowe mają na przykład strukturę https://webwavecms.com/blog/** – informuje ona użytkownika, że ten tekst jest na blogu.

Uporządkowanie slugów jest zawsze dobrą decyzją i pomaga użytkownikom zorientować się na stronie.

 

Dodanie danych strukturalnych do strony (czyli Schema)

Dane strukturalne to całkiem fajny trend w SEO w 2019 roku.

Dzięki nim roboty wyszukiwarek lepiej rozumieją kluczowe informacje na stronie.

Jeśli ich nie masz, to warto to zmienić.

Bonusem może być tak zwany rich snippet, czyli pozycja 0 w wynikach wyszukiwania.

No i jeśli masz stronę, która dotyczy projektu lub biznesu lokalnego, to użytkownicy szybciej znajdą informacje o nim (tak zwane local SEO to szerszy temat).

 

Tak wyglądają tematy bardziej techniczne, z którymi zetkniesz się podczas optymalizacji strony.

Teraz pora na trochę rzeczy związanych z treścią na stronie, czyli (królewskim) contentem.

optymalizacja strony - dobór dobrych treści i optymalizacja contentu

Zagadnienia związane z treścią

Strona internetowa składa się z rzeczy technicznych (kod HTML, skrypty i tak dalej) oraz z treści.

Treściami są teksty, obrazki, multimedia.

Do treści wrzucam też metatagi, bo to w praktyce tekst – tylko ma bardzo konkretną rolę na stronie i (czasem) zawiera słowa kluczowe.

I tak – tez rzeczy można optymalizować.

I tak – to może dać (bardzo) dużo.

Sporo tych rzeczy wiąże się z przemyśleniem strategii SEO strony, zwłaszcza wiąże się z doborem słów kluczowych i sprawdzeniem tego, czy strona faktycznie odpowiada na wybrane frazy.

A może… odpowiada na inne frazy?

Właśnie na tym skupię się w tej części tekstu.

 

Optymalizacja metatagów, czyli zrób swojej stronie dobrą reklamę

Metatagi to część strony która składa się z metatytułu i meta opisu.

Wracając z tego poziomu meta – to tytuł i opis strony.

Pierwszy powinien mieć około 70, a drugi – około 160 znaków ze spacjami.

Wyświetlają się one w wynikach wyszukiwania jak zajawka strony.

I tak samo jak zajawka (czy „reklama”) – te opisy powinny być ciekawe i przyciągać uwagę.

Warto w nich też umieścić istotne dla konkretnej strony słowa kluczowe – to właśnie metatagi sygnalizują robotom wyszukiwarek o czym jest strona.

Optymalizacja metatagów to innymi słowy takie skomponowanie tekstu, żeby mówił o czym jest tekst, który znajdzie się po kliknięciu w link w wynikach wyszukiwania.

Czyli: jak reklama.

Ale.

W Google Search Console znajdziesz taki wskaźnik jak CTR, czyli click-through rate.

To iloraz (wynik dzielenia) liczby kliknięć w link i wyświetleń strony w wynikach wyszukiwania na konkretną frazę.

Im wyższy CTR – tym lepiej.

Jednak jeśli ten CTR jest niski, to warto się zastanowić, czy metaopis jest atrakcyjny dla użytkownika.

Dobrze działają metaopisy, w których są konkretne rzeczy i cyfry na początku (5 sposobów na zjedzenie kebaba bez ubrudzenia brody).

Podobnie – uwagę przyciągają nawiasy (kwadratowe, czyli takie „[]” i zwykłe) i jedno konkretne słowo w nich.

Ważne: taka zajawka składa pewną obietnicę użytkownikowi.

Warto tę obietnicę spełnić.

W metaopisach bardzo dobrze działa język korzyści – warto o nim pamiętać.

Czyli optymalizacja metatagów to stworzenie takich opisów, które przykuwają uwagę i dobrze oddają treść i cel strony.

Jak dobra reklama.

optymalizacja strony internetowej - nagłówki i porządkowanie treści

Zrób porządek w tekście – optymalizacja nagłówków

Nagłówki są ważną częścią strony i ich optymalizacja często pomaga w poprawie user experience strony.

Porządkują one tekst na stronie, zajawiają kolejne tematy i ogółem – pomagają w skanowaniu tekstu wzrokiem.

Popatrz: w tym tekście mam sporo nagłówków.

Mają one pewną hierarchię – jest jeden H1, kilka H2, kilkanaście H3.

To kolejne poziomy, które porządkują treść na stronie – tak samo jak w dokumencie tekstowym.

Nagłówek H1 powinien pojawić się na stronie tylko raz – tak samo jak jej tytuł.

Nagłówki H2 zamykają tekst w kolejne zbiory – to kolejne wątki poruszane na stronie.

Nagłówki H3 i H4 są kolejnymi podzbiorami i podzbiorami podzbiorów.

Proste?

Proste.

Tak uporządkowany tekst pomaga odbiorcom lepiej zrozumieć myśl i znaleźć to, czego szukają.

Dobrym patentem jest też dodanie do tekstu (zwłaszcza dłuższego) spisu treści (jak ten na górze).

Do tego optymalizacja nagłówków pomaga w zdobyciu i utrzymaniu uwagi użytkowników na stronie.

Czytając tekst trafiają na kolejne interesujące nagłówki, które sygnalizują kolejne ciekawe tematy.

Wtedy tekst czyta się sam ;).

Do tego ostatnie badanie Briana Deana pokazuje, że dłuższe nagłówki w tekście przyciągają uwagę użytkowników i zwiększają szansę na udostępnienie tekstu, czyli link baiting.

A to linki, które wszyscy kochamy.

Dlatego warto zoptymalizować nagłówki na stronie, zwłaszcza jeśli zauważysz, że czas czy współczynnik odrzuceń na konkretnych podstronach jest niepokojąco wysoki.

 

Powiedz robotom przeglądarek co jest na obrazku (ładne określenie dodawania opisów alternatywnych)

Roboty wyszukiwarek (jeszcze) nie umieją oglądać obrazków.

Jeszcze.

Dlatego warto im powiedzieć, co jest na obrazku i pilnować nazwy pliku.

W procesie audytu SEO znajdziesz pewnie sporo obrazków bez opisów alternatywnych.

To zdarza się nawet najlepszym.

Warto je uzupełnić z dwóch (najważniejszych powodów): poprawia to semantykę strony i możesz tam umieścić słowa kluczowe.

Chociaż pakowanie słów kluczowych jest złe (o tym za chwilę), to warto wpisywać je w opisy alternatywne.

Powód jest prosty.

Jeśli piszesz tekst na jakiś temat i dodajesz do niego obrazki, to pewnie są one związane tematycznie z tekstem.

Czyli pisząc o jedzeniu kebaba pewnie umieścisz w tekście grafikę lub zdjęcie z tym przysmakiem orientu.

I co wpisać w opis alternatywny?

Oczywiście – coś z kebabem.

Ale pamiętaj, że opisy alternatywne powinny być zrozumiałe.

Najlepiej sprawdzają się wtedy po prostu zdania – proste, zrozumiałe, konkretne.

optymalizacja strony - lsi keywords i pisanie wartościowych tekstów

Więcej wartościowej treści i możliwości pozycjonowania, czyli dlaczego warto prowadzić bloga i dzielić się wiedzą

Prowadzenie bloga – firmowego, prywatnego, towarzyszącego stronie – to prawie zawsze dobry pomysł.

Pomaga regularnie aktualizować mapę strony, a to sygnał dla robotów wyszukiwarek, że ta konkretna strona ma się nieźle i wciąż działa.

Do tego te treści mogą przyciągać spory ruch na stronę.

Jeśli tak się nie dzieje, to warto zainteresować się dlaczego.

A dlaczego?

Powodów może być kilka.

Teksy słabej jakości, nie wnoszące nic nowego, nie na temat, nie zoptymalizowane pod kątem wyszukiwarek, ze źle uzupełnionymi metatagami czy zwyczajnie – spamerskie.

Ale nawet jeśli masz na stronie świetne teksty, to wcale nie oznacza, że nie da się lepiej.

Najlepsze strony (zwłaszcza te z pierwszych pozycji wyników wyszukiwania) pojawiają się w wynikach wyszukiwania wielu fraz.

Dotyczy to szczególnie dłuższych tekstów i bardziej rozbudowanych treści.

Pisząc po prostu oczywiście odpowiesz na konkretne pytanie (co jest ważne).

Ale wiele tematów wymaga bardziej przekrojowego opisu i użytkownicy często takich opisów szukają.

Dorzucenie kilku wartościowych ciekawostek i odpowiedzenie w tekście nie tylko na pytanie „co” ale i „dlaczego” pomaga w zdobywaniu naprawdę wartościowego ruchu.

I tak: to da się optymalizować.

Optymalizacja tekstu na stronie może wyglądać tak:

  • masz tekst, który odpowiada na jakieś konkretne zapytanie;

  • w narzędziu do wyszukiwania słów kluczowych wpisujesz tę frazę (np. w Ubersuggesterze lub TwinWords);

  • sprawdzasz w Google Search Console na jakie zapytania wyświetla się konkretny tekst;

  • znajdujesz dodatkowe frazy, powiązane z tematem;

  • w oparciu o nowe frazy rozwijasz i pogłębiasz tekst,

 

I tak – to działa.

W pisaniu tekstów pomagają też LSI keywords, czyli wyrażenia powiązane semantycznie, które nie tylko sygnalizują robotom wyszukiwarek, że ten tekst opisuje temat najlepiej i najszerzej, ale przy okazji pomagają tworzyć wartościowe i wyczerpujące treści.

 

Optymalizacja opisów – produktów, kategorii (pilnowanie, żeby na stronie był tekst)

Dopieszczanie opisów produktów czy kategorii to temat charakterystyczny dla optymalizacji sklepu internetowego.

Nie zmienia to faktu, że warto o to zadbać.

Nawet jeśli prowadzisz bloga, na którym są kategorie, to warto zadbać o podstrony, na których wyświetlane są te kategorie.

Generalnie – na stronach zawsze powinien być jakiś tekst.

Nie musi być to „złote 300 słów”, tak często powtarzane w zleceniach na grupach dla SEO copywriterów.

Ma być konkret.

Powinien być ciekawy, tłumaczyć temat i odpowiadać na najważniejsze pytania.

To dotyczy również opisów w sklepie internetowym – mają one nie tylko przedstawiać produkt, ale też prezentować korzyści i rozwiązanie jakie oferuje.

Oraz – jak się wyróżnia na tle konkurencji.

Warto nad tym popracować, zwłaszcza że optymalizacja sklepu internetowego przekłada się na… optymalizację konwersji.

A o to przecież w tym chodzi.

 

Dobra, skoro temat optymalizacji tekstu na stronie (mniej więcej) wyczerpałem, to teraz najwyższa pora przejść do rzeczy, na które musisz zwrócić uwagę.

I – jeśli się da – zmienić.

Jak najszybciej.

 

Częste błędy przy pracy nad pozycjonowaniem (które trzeba i czasem da się poprawić)

Każdy popełnia błędy.

Na przykład zakup małej butelki wody w upalny dzień.

Po chwili znowu chce się pić, a na dnie są już tylko smutne krople.

Tak samo jest ze stroną.

Poniżej znajdziesz listę najczęstszych błędów popełnianych na stronie, które wymagają Twojej interwencji gdy bierzesz się za optymalizację strony.

Większość da się ogarnąć i zapanować nad nimi.

Część… no cóż.

Czasem trzeba sporo zmienić.

Ale po kolei.

 

Zła nazwa domeny (EMD)

Może nie tyle zła, co niekorzystna.

Od mniej więcej 2012 roku Google wprowadziło zmiany w swoim algorytmie i nazwa domeny zawierająca słowa kluczowe (czyli EMD – exact match domain) nie wpływa na pozycję.

Ważniejszy jest autorytet domeny i to, jaki jest profil linków.

Oczywiście zmiana domeny jest trudna i jeśli masz stronę, która działa nieźle, ale może lepiej, to nie warto zmieniać domeny.

Co nie zmienia faktu, że nie warto wciskać słów kluczowych w nazwę domeny.

Lepiej tego nie robić przy rejestracji domeny – to tak na przyszłość ;).

 

Google Search Console nie ma jak indeksować strony

Dodanie do strony kodu weryfikującego Google Search Console daje sporo.

Mówi się, że jakoś przyśpiesza indeksowanie strony, przez co może się ona pojawić znacznie szybciej w wynikach wyszukiwania.

Ale największą korzyścią, jaką daje GSC jest możliwość monitorowania stanu strony i wyciągania interesujących informacji.

Na przykład na temat skuteczności.

Te dane to mocna podstawa każdego sensownego audytu SEO strony, a informacje, które znajdziesz w GSC pomogą Ci lepiej zoptymalizować stronę i lepiej zrozumieć użytkowników.

Podobnie jak inne narzędzie od Google.

Też darmowe.

jak monitorować optymalizację strony i jej efekty

Brak kodu śledzącego Google Analytics

Analityka internetowa ma to do siebie, że nie jest straszna.

Ani trochę.

Za to daje naprawdę dużo wiedzy na temat strony i tego, co się na niej dzieje.

Dlatego warto dodać do strony kod śledzący Google Analytics.

Dane, które zbierze, pomogą Ci lepiej zrozumieć użytkowników i są, podobnie jak te z GSC, świetnym materiałem do sensownej pracy nad optymalizacją strony.

 

Zły dobór słów kluczowych (i keyword stuffing)

Słowa kluczowe to często one trick pony.

Czyli: mogą być niesforne.

Źle dobrane – mogą sprawić, że strona internetowa nie przynosi oczekiwanych efektów.

Ruch z organica jest słaby, czasy na stronie niskie, a bounce rate wysoki.

To jeden z sygnałów złego doboru słów kluczowych.

Więc jeśli w Google Search Console widzisz, że Twoja strona pozycjonuje się na frazy zupełnie inne, niż planowane, a do tego te planowane są (bardzo) nisko, to możesz zrobić trzy rzeczy:

  • dopracować treści na stronie tak, żeby lepiej odpowiadały na wybrane pytania (czyli – zrobić coś lepiej od konkurencji, która jest wyżej);

  • przemyśleć dokładnie cel strony i to, do kogo ją kierujesz (persony), a w efekcie – zoptymalizować strategię SEO i zbiór słów kluczowych;

  • zacząć pozycjonować się na frazy, na które lepiej odpowiada Twoja strona (jeśli są powiązane z jej tematem i są po drodze z celem).

 

Przy okazji złego doboru słów kluczowych trzeba powiedzieć jeszcze o technice keyword stuffing.

W wolnym tłumaczeniu to „upychanie” słów kluczowych wszędzie.

Jeśli Twój tekst robi się masłem maślanym i między kolejnymi warstwami masła extra (słów kluczowych) nie ma niczego sensownego (chleba, sera, pomidora, wędliny – czyli treści), to najprawdopodobniej słów kluczowych jest za wiele.

Oczywiście – nie da się pisać o wielu rzeczach bez powtarzania.

Pisząc o stronach internetowych liczba synonimów jest ograniczona, ale nawet wtedy warto ostrożnie komponować kolejne zdania.

Chociażby po to, żeby nie zapchać tekstu wybraną frazą kluczową.

 

Ignorowanie błędów indeksowania

To kolejna rzecz, którą wytknie Google Search Console.

Pojawia się jakiś błąd na stronie, coś jest nie tak.

Pewnie dostaniesz odpowiedni raport na maila z sugestią jak to zmienić.

I to kolejny temat, którym warto się zająć optymalizując stronę.

 

Stosowanie technik z grupy black hat

Black hat SEO to zbiór praktyk i technik, które przynoszą szybko efekty.

Czyli – pomagają szybko wypozycjonować stronę.

Ale.

Wiele z nich wprowadza w błąd – zarówno użytkowników jak i roboty wyszukiwarek.

Stosowanie tych praktyk może spotkać się z karą ze strony algorytmów.

A taka kara może być dotkliwa – spadek w wynikach wyszukiwania czy nawet zablokowanie indeksowania strony.

Czyli – strona znika z SERP-ów.

Warto sprawdzić w trakcie audytu SEO czy na stronie nie ma technik spod znaku czarnego kapelusza.

optymalizacja strony i usunięcie elementów black hat

Zła konstrukcja strony – kiepska nawigacja, chaos, nie wiadomo o co chodzi (ani co autor miał na myśli)

W procesie audytu SEO i późniejszej optymalizacji strony warto przyjrzeć się strukturze strony i ścieżkom, jakie użytkownicy mogą na niej przemierzać.

Przykładem może być możliwość powrotu z każdego miejsca na stronę główną.

Da się tak na Twojej stronie?

To jeden z przykładów.

Żeby lepiej uporządkować stronę możesz podzielić kolejne treści na kategorie – na przykład przez edycję slugów (wtedy zrobisz to szybko wyciągając dane z mapy strony) lub ręcznie, w tabelce w Excelu.

Do tego dochodzi też kwestia wyglądu strony – jej interfejsu i ogólnego projektu.

O tym jak duży wpływ ma user experience na SEO i pozycję strony pisałem już w tekście o innym podejściu do optymalizacji strony (który w praktyce jest uzupełnieniem tego tekstu).

 

Dobra, teraz po liście rzeczy, których lepiej nie robić i które musisz zmienić pora na tematy zamykające ten tekst.

 

Ile kosztuje optymalizacja strony internetowej (agencja interaktywna, SEO, freelancer)

Odpowiedź jest prosta.

To zależy.

Optymalizacja niewielkiej strony wykonana przez freelancera może kosztować kilkaset złotych.

Zakłada najczęściej audyt SEO i potem wytyczne do ogarnięcia.

Większe strony i większe agencje to połączenie, które najczęściej sugeruje większe ceny.

Żadna agencja nie podaje sztywnej stawki za optymalizację strony czy audyt SEO, jednak te ceny zaczynają się od tysiąca i lecą w górę.

Efektem takiego audytu jest najczęściej zbiór rzeczy do zrobienia (które możesz zrobić samodzielnie lub zrobi to za Ciebie ktoś, u kogo zamawiasz usługę).

Końcowym rezultatem, najczęściej po kilku tygodniach, jest poprawa pozycji strony w wynikach wyszukiwania.

Podsumowując – koszt audytu SEO i optymalizacji strony jest uzależniony od kilku rzeczy:

  • wielkości strony;

  • ilości pracy nad wprowadzaniem poprawek;

  • liczby osób zaangażowanych do przeprowadzenia analizy i przygotowania wniosków oraz poprawek;

  • jakości usługi i doświadczenia zaangażowanych osób;

  • czasu potrzebnego na wprowadzenie poprawek.

 

Największym plusem zlecenia takiej usługi jest oczywiście to, że nie musisz tego robić samodzielnie.

Dla wielu przedsiębiorców i firm to bardzo duży plus.

Zlecają coś do zrobienia, uzyskują efekty po jakimś czasie.

Inwestycja (bo optymalizacja strony jest inwestycją) się zwraca.

Minusem jest oczywiście koszt, ale to coś, z czym musisz się (dosłownie) liczyć.

 

Samodzielna optymalizacja strony internetowej

Skoro to tyle kosztuje, to czy optymalizację strony da się przeprowadzić samodzielnie?

Tak i nie.

Albo raczej: to zależy.

Jeśli masz elementarną wiedzę na temat działania wyszukiwarek i ich algorytmów oraz wiesz co nieco o tym, jak zbudowana jest strona, to tak – możesz (spróbować) samodzielnie przeprowadzić cały proces optymalizacji strony.

Warto zacząć od audytu SEO strony.

Tu masz naprawdę fajny poradnik jak to zrobić (Sam Oh z ahrefs niestety nie mówi po polsku, ale można włączyć napisy).

 

 

Warto potem zrobić też audyt treści na stronie.

Tu znowu polecam naprawdę wartościowy wideoporadnik od ahrefs.

 

(bo jak polecać, to najlepszych)

 

Gdy zrobisz już coś takiego i uporządkujesz wszystkie informacje o swojej stronie, to… możesz prześledzić tekst powyżej i zrobić to samodzielnie.

Bo kto zna lepiej Twoją stronę niż Ty.

Oczywiście – może się udać lub nie.

Pewna wiedza to nie obszerna wiedza podparta wieloletnim doświadczeniem.

Ale warto mieć nawet pewną wiedzę, podpartą średnio udanym audytem strony, żeby potem nie trafić na specjalistę od SEO, który zawoła masę pieniędzy za coś niewiele więcej wartego.

Lub takiego, który przekonuje że link ze strony z bielizną idealnie pasuje do strony sklepu jeździeckiego.

Niezależnie od tego, czy zlecisz optymalizację strony komuś lub zrobisz to samodzielnie, to przygotuj sobie kilkanaście (kilkadziesiąt) godzin.

Mniejszą stronę oczywiście ogarniesz szybciej, ale w godzinę raczej się nie uwiniesz.

(tak ostrzegam)

 

Ile trwa optymalizacja strony i czy można ją zrobić tylko raz?

Optymalizacja strony to proces, z resztą jak wszystko związane z SEO i pozycjonowaniem stron.

Efekty widać najczęściej po jakimś czasie.

Na pierwsze musisz poczekać kilka dni lub tygodni.

Do obserwacji tych zmian przydadzą Ci się wspomniane (darmowe) Google Search Console i Google Analytics.

I jak wspomniałem – to proces.

Czyli gdy przeprowadzisz optymalizację strony, to najprawdopodobniej za jakiś czas wrócisz do tematu.

Albo aktualizując treści na stronie będziesz robić to „przy okazji”.

Z pewnością warto raz na jakiś czas sprawdzić, czy wszystkie podstrony działają tak, jak chcesz i przynoszą oczekiwane efekty.

Przelecieć stronę sprawdzaczem błedów 404, zajrzeć do GSC, może sprawdzić, jak wygląda ruch z organica i pozycje w SERP-ach.

Tak dla świętego spokoju i żeby mieć pewność, że konkurencja Cię nie przeskoczyła.

I zrobić (znowu) lepiej.

 

Jakie wnioski mogą się pojawić po przeprowadzeniu (pierwszej) optymalizacji strony?

Czasem taki wniosek może być jeden: rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady ;).

Nawet jeśli dojdziesz do takiej konkluzji po przeprowadzeniu audytu strony i zrobieniu listy rzeczy do poprawy, to… dobry znak!

Serio.

No dobra – nie dobry, ale jakiś.

Na pewno nie jest tragicznie, bo wiesz, co jest nie tak.

Możesz rozłożyć pracę nad optymalizacją strony na raty i powoli się przekopywać przez rzeczy i problemy, które blokują Twojej stronie dostępu do pierwszych miejsc w wynikach wyszukiwania.

Ale z każdej optymalizacji strony możesz też wyciągnąć sporo wartościowych wniosków i odpowiedzieć sobie na sporo ważnych pytań.

Na przykład:

  • czy strona trafia do Twojej (planowanej) grupy docelowej, a jeśli nie, to czy to dobrze, czy źle;

  • czy cel strony jest dobrze określony i zrozumiały;

  • czy na pewno tworzysz stronę dostosowaną do użytkowników, do których trafia;

  • czy wybrane słowa kluczowe są tymi właściwymi;

  • czy warto robić coś / czegoś więcej, a coś / czegoś mniej i czego dokładnie.

 

A to tylko kilka przykładowych wniosków, które możesz mieć po pierwszej optymalizacji strony.

Po kilku tygodniach, gdy wprowadzone zmiany wejdą w życie, zobaczysz jaka jest wartość i efekt Twojej pracy.

I wtedy też możesz się zastanowić, co warto zrobić.

Właśnie na tym polega optymalizacja strony.

 

Może sprawdzisz, jak szybko zrobisz taką stronę w WebWave?

Chcesz dowiedzieć się więcej? Koniecznie przeczytaj też te teksty:

 

Autor: Bartek Raducha. Prowadził i konsultował projekty stron internetowych w sektorze kultury. Pracując w agencji reklamowej prowadził i współprowadził projekty stron dla klientów (m.in. Beko, Bonduelle Food Service czy Froneri Polska). W WebWave – człowiek od marketingu i nie tylko.

POZNAJ NAS BLIŻEJ W SIECI

Polub nasz profil na Facebooku, aby otrzymywać powiadomienia o nowych funkcjach, postach na blogu, szkoleniach i materiałach edukacyjnych.

RO

Zacznij Teraz

EN

Ta strona została stworzona w całości przy użyciu naszego kreatora stron www WebWave. Na tej stronie wykorzystujemy ciasteczka. Dowiedz się więcej.

MATERIAŁY

WEBWAVE

DLA KLIENTÓW

OFERTA

KREATOR

KONTAKT

contact@webwavecms.com
+48 731 395 898

Panel webmastera

Kreator stron www WebWave umożliwia tworzenie stron www z pełną swobodą. Strony internetowe możesz tworzyć zaczynając od czystej karty lub wykorzystując szablony www. Strona www bez kodowania? To łatwe - zacznij już teraz.